Uwielbiam naturalne fale na swojej głowie, dlatego często eksperymentuję z ekologicznymi metodami na zakręcenie włosów. Raczej rzadko stosuję lokówkę albo prostownicę (wiem, że wiele dziewczyn uzyskuje świetne loki przy jej pomocy), bo od czasu, gdy zniszczyłam włosy stylizacją termiczną, ograniczam takie metody. Dziś chcę opisać nowość, która wpadła niedawno w moje ręce – The Aurora Band, czyli opaska do włosów na noc, która ma zakręcać fale. Czy to się sprawdza?
Czym jest opaska Aurora?
Opaska do włosów o tej wdzięcznej nazwie to przede wszystkim innowacyjny gadżet do kręcenia włosów metodą eko. Eko, czyli bez użycia zbędnych środków chemicznych i wysokiej temperatury. The Aurora Band to dość gruba opaska na włosy, wokół której należy oplatać pasma. Przypomina bardzo długi wałek do włosów połączony końcami w okrąg. Na zewnętrznej stronie opaski Aurora znajdują się typowe dla wałków „rzepiki”. Muszę przyznać, że wygląda śmiesznie, ale czego się nie robi dla piękna. 🙂
Jak używać The Aurora Band?
Opaska Aurora to gadżet do kręcenie włosów, który z przeznaczenia być stosowany jak wałek na noc. Nie mniej jednak na podatnych włosach (takich, jak moje) zadowalający efekt można uzyskać już po 2-3 godzinach. Istotne bowiem w tym wszystkim jest, aby włosy były odpowiednio przygotowane – najlepiej zakręcać na opaskę włosy lekko wilgotne, które zdążyły nieco przeschnąć po myciu. Można także pasma specjalnie zmoczyć wodą lub nawilżającą mgiełką do włosów.
Opaskę zakładamy na głowę tak, jak… hmm… koronę? To chyba najlepsze porównanie. 🙂 Wokół tego okrągłego wałka zawijamy pojedyncze pasma włosów, kierując się do wewnątrz. Szczerze muszę przyznać, że zajęło mi dobre kilkanaście prób nauczenie się zakładania tego gadżetu. Osobiście przekręciłam kolejność, bo jest mi tak wygodniej – najpierw zawijam włosy od końców aż po nasadę (oczywiście do wewnątrz), a potem wywijam opaskę do przodu tak, aby założyć ją na czoło. Zakładać The Aurora Band można więc tak, jak nam pasuje. 🙂
Jaki efekt daje opaska na noc Aurora?
Producent obiecuje, że spanie w opasce ma dawać efekt pięknych, seksownych fal na wzór tych na głowach gwiazd Hollywood. Czy to możliwe? Tak. Opaska jest stosunkowo miękka i śpi się w niej wygodnie, jeśli tylko nie jesteśmy jak księżniczki na ziarnku grochu. 🙂 Włosy naturalnie schną przez noc w pozycji, w jakiej zostały zakręcone. Poranne rozplątywanie tego uroczego upięcia nie sprawia wielu problemów, a włosy są naprawdę dobrze zakręcone. Po rozczesaniu i nałożeniu np. olejku rozświetlającego fryzura jest gotowa. Niestety, opaska na noc Aurora to produkty wyłącznie dla dziewczyn o długich włosach.